wtorek, 7 kwietnia 2015

Do B.

Robisz z Siebie idiotę?
To śmieszne.
Nawet przez myśl Ci nie przeszło,
Że się z tego nawet nie cieszę.
Rany, nadal świeże,
Goreją i bolą wciąż.
Gratuluję pomysłu.
Jeśli tak to ma wyglądać,
To powrót staje się nie możliwym.
Ale zastanawiając się, był kiedyś możliwy?
Dlatego szkoda mi już słów,
Długopisów, myśli i czasu.
Napisze może ten cykl kiedyś do końca,
Lecz dobrze się on nie skończy.
Bo koniec tego miły, być nie może,
Dla nikogo.
Zatem, wyświechtane słowo „RAZEM”,
Które znaczyło kiedyś tak wiele,
Dziś się chowa w odmętach, bo znaczy już, niewiele.